Tak,tak..Gdy zaczynałem swoja przygode z fotografią w Kółku fotograficznym{na ul. JW Stalina 21 lata piecdziesiąte} do moich obowiazków jako pomocnika instruktora należało obsługiwac deseczkę z magnezją.Oczywiscie synchronicznie

z migawką.Magnezja była w takich małych mocnych torebeczkach.Była b.przydatna do psich figli poza studiem też.

Pozdrawiam.:-)