No tak, ale ten sposob wymaga czasu na wykonanie pomiaru ekspozycji. No, chyba ze ktos ma swiatlomierz w oczach i potrafi wlasciwie dobrac ekspozycje "na czuja" (ja niestety nie mamZamieszczone przez [DoMiNiQuE]
). A to sprawia, ze ten sposob zdaje egzamin tylko w sytuacjach "pozowanych".
Problem pojawia sie tam, gdzie nie ma komfortu mierzenia, ustawiania i w razie czego poprawiania (np. wyjscie mlodej pary z kosciola czy inna typowo reporterska, nieinscenizowana sytuacja) - trzeba po prostu zrobic zdjecie i ma wyjsc. Na ta druga ewentualnosc chetnie i ja bym poznal recepte ;-)