
Zamieszczone przez
McKane
Ja mysle ze tutaj chodzi o pomiar rozpietosci tonalnej sceny. Mierzy sie wszystkie charakterystyczne i wazne dla ekspozycji elementy kadru zapamietujac dla nich odczyty swiatlomierza (w glowie) i na tej podstawie dobiera sie manualnie czas i przyslone. Bardzo czasochlonne ale podobniez daje przy duzym doswiadczeniu najlepsze efekty szczegolnie w fotografii analogowej (tutaj chyba chodzi o wieksza rozpietosc tonalna kliszy nad matryca). Zdecydowanie najlepszy do tego jest spot ktorego cholera w nizszych canonach nie ma a czesto z niego korzystalem w Nikonie probujac zastosowac metode omowiona powyzej (ze zdecydowanie roznym skutkiem)