Wczoraj stalem się szczęśliwym posiadaczem tego zestawu.
Ciężko powstrzymać emocje, dlatego napiszę kilka słow na jego temat Tzn. moje subiektywne wrażenia :P

Puszka, po przesiadce z 20d w zasadzie nie jest zaskoczeniem. Bardzo podobne opcje, subtelne zmiany jeśli chodzi o wykonanie przycisków. Ten sam sposób obsługi. Zamiana zaczyna się w momencie kiedy spogląda się w wizjer... No tu jest między tymi aparatami po prostu przepaść. W 5d w koncu jest jasna i w końcu widać to, co chce się sfocić Do tego o niego lepiej działający AF...

Obiektyw. W stosunku do tamrona 17-50 jest po prostu gigantem. Osłona przeciwsłoneczna jest jeszcze większa i razem tworzy to zestaw budzący respekt Żeby nie było za pięknie, obudowa przeciwsłoneczna zrobiona jest ze sliskiego plastiku, na ktorym zostają okropne ślady palcy (tak, tak, pociły mi się ręce kiedy chwyciłem ten zestaw po raz pierwszy, zresztą nadal pocą :P), w tamronie obudowa jest z dużo lepszego materiału. Szybkość ostrzenia jest też nieporównywalna, ale to też zapewne kwestia samego body. To co oczywiste w USM - cisza w czasie ostrzenia. Bloga cisza ))
Co do jakości zdjęć - na razie niewiele mogę powiedzieć, bo wczoraj było już ciemno, a dzisiaj jest mgła. Oczywiście focilem troszkę twarzy, ale to takie pierwsze pstryki - nie do pokazania

Może w weekend uda się zrobić coś ciekawego, to wtedy w miare możliwości wrzucę gdzieś sample - o ile ktoś bedzie zainteresowany
Od razu zaznaczam, że cegły i linijki opdadaja, chociaż IMO jakiś delikatny BF jest, hihi