-
Po b. krótkim "obcowaniu" z 450D + ( T 17-50; C 85 1.8 ) stwierdzam:
- AF czasami gubi się ... a wg mnie w tych konkretnych warunkach nie powinien ...
- poziom szumów jest na satysfakcjonującym - niskim poziomie /jak na trzycyfrową serię Canonów :-) /
zdjęcia ISO 1600:
a) http://zowsik.com/temp/IMG_0034.JPG
5.4 MB
b) http://zowsik.com/temp/IMG_0040.JPG
5.3 MB - autoportret w kibelku :-)
- umieszczenie przycisku zmieniającego ISO przy spuście migawki - tragiczne
- jak ktoś miał w łapce 10/20/30/40D i dla porównania weźmie 450D - to nie ma porównania ... Ale dla kobiety super
- 400D/450D - przyciski kierunkowe są bardzo słabo wyczuwalne w 450D w porównaniu do 400D.. Bez porównania też ...
- LCD - duże i wyraźne 
- dla mnie bardzo dziwne (w porównaniu do 30D, 400D, itd.) ale nowy 450D prosto z półki miał w miarę czystą matrycę .. w porównaniu do hardcore jaki jest w nowych 30D i 400D. Ale i tak nie jest dobrze ... Od razu mówię "niektórym osobom" że przysłona F22 czy F32 to detektor syfu na matrycy - który i tak widać przy zdjęciach na przysłonach F10 itd - jakie używa się w studio ...
zdjęcie c) http://zowsik.com/temp/IMG_0028-autolevels.jpg
Pozdrawiam, Kuba.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum