Qbuś myślę, iż ten problem jest bardziej złożony niż Ci się wydaje.
"Wojna ilości iksów prze D" zaczęła się po pojawieniu się body xxxD w sprzedaży. Nagle gro ludzi dowartościowując się i swój nowo zakupiony sprzęt, zaczęło twierdzić kategorycznie, iż ich sprzęt jest wart dokładnie tyle co seria xxD bo z papierów (najczęściej kontaktu z xxD to oni nie mieli żadnego) wynika, iż ma podobne parametry. Bo kogo tam obchodzi większy wizjer, szybkość i gro innych bajerów kiedy "zdjęcia takie same". Problem jednak w tym, iż w praktyce nie są one takie same i niekoniecznie chodzi tu o jakość wybranego pojedynczego udanego ujęcia a średnią tego co produkuje dana puszka.
Edit:
Co prawda ostatnio canon zmuszony przez konkurencję nieco podciągnął poziom puszek xxxD ale różnice znaczące nadal wystepują.
Wielu ludzi którzy obecnie posiadają xxD posiadało kiedyś i xxxD i wiedzą czego można oczekiwać od tych puszek i trochę nie dziwię się iż wkurza ich takie gadanie nowych nabywców budżetowej serii którzy nie tylko nie mieli do czynienia z xxD ale w dodatku z lustrem mają od stosunkowo krótkiego czasu. Oczywiście nieco generalizuję ale w wielu przypadkach właśnie tak jest. Czego najlepszym dowodem może być fakt, iż raczej niewielu ludzi wróciło z xxD na xxxD.