A może tak koledze zaproponowac Nikona d40 - i kasa mniejsza i na wizjerku łopatologicznie widać zmiane przesłony i jeszcze poradnik dawali gratis. Piszę to najzupełniej poważnie - Canon powinnien chyba szybko wypuścić jakiegoś 5000D - to lep na niedzielnych pstrykaczy, którzy tylko z sobie wiadomych powodów chcą miec lustrzankę. Kazdy taki złapany przez system (Boże jak to brzmi) to potencjalny kupiec nastepnych body i szkieł - nawet tych najtańszych.