Ślubna
No i niestety N.
Witam
nie wiem czy bylo ale siedze i sam sie zainteresowalem tym tematem.
5d mialem 3 tyg jakosc fotek super , a body to juz inna bajka .
"Since I have not done a side-by-side between the 5D and the 1Ds MKIII I can't say whether it's as good in this regard with any certainty, but to my eye, after having some hundreds of frames with the IIIs at ISO 800 to 3200, I can say that if it isn't actually as good as the 5D, it's damn close."
link
Bardzo fajnie sie czyta choc troche dlugie i jak jest powiedziane nie ma aparatu idealnego.
Pozdrawiam
pare sloikow i jedno body ......... ostatnio uzywane 9 lat temu czas nanowo zaczac przygode ....
http://canon-board.info/showpost.php...&postcount=188 - też siedziałem![]()
EOS - conditio sine Kwanon...
Ktoś napisał że 5D to amatorski sprzęt. To deprecjonowanie tego sprzętu. Wg specyfikacji Canona jest to klasa premium, a więc aparat pomiędzy profesjonalnymi, a pół profesjonalnymi. Z pół profesjonalnych odziedziczył AF i konstrukcję (chociaż gabaryty, migawka to raczej bliżej pro), natomiast produkuje profesjonalnej jakości obrazy. Jakość obrazu jest tak wysoka, że przy galopującej technologii fotografii cyfrowej po 2-3 latach od premiery trudno jest znaleźć inny aparat, który dorównywał by jakością 5D (konkurencja robi wszystko co tylko może, staje na głowie i mimo to nie może osiągnąć takiej jakości obrazu). Wielkość i jakość matrycy robi swoje. Jeżeli nie mogą konkurować jakością obrazu, to próbują szukać innych obszarów i stąd pojawił się liveview, wyświetlacze wielkości telewizora i inne. Natomiast w kwestii jakości obrazu mało się zmieniło.
Ja wybrałem aparat, który produkuje maksymalnie dobrej jakości obrazy i jestem bardzo zadowolony z 5D. Gdybym chciał posiadać aparat z maksymalnie dokładnym i szybkim AF, to wbrał bym 1DIII Mark. A jeżeli jedno i drugie to Dsa. To proste.
Ostatnio edytowane przez David ; 19-11-2007 o 12:00
_____________
aparat Canon
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Nie chce mi się szukać kto to napisał, ale raczej się nie pomylił.
A która półka aparatów cyfrowych u canona to półprofesjonalne?
Miałem kiedyś EOS3, on w pełni nadawałby się do wypełnienia takiego zadania. NIestety nie ma niczego podobnego z matrycą.
Migawka bliżej czego? Pokazać Ci zdjęcia, gdzie przy świetle zastanym nie wyrobiła się przy czasach 1/3200? Przecież to totalna amatorszczyzna i wstyd dla producenta.
No i się wyjaśniło. Następnym razem pisz na początku: "nie pluć na moją wychuchaną zabawkę!" Będzie szybciej a i konkluzja sie nie zmieni.
I żeby nie było. Sam mam dwie 5tki. I może dzięki temu, że używam tego sprzętu od ponad dwóch lat, mam do niego większy dystans. Pucha bez uszczelnień, czasem skrzypiąca pod ręką, głośna, AF bez rewelacji, ilość klatek na sekundę tak samo.. Tak, C5D to puszka amatorska.
A to, że daje jakość obrazu niedostępną dla innych modeli, to tylko cukierek, dla którego wielu się z tymi aparatami męczy.
Jarek
Dla mnie najważniejsza jest jakość obrazu. Dla większości świadomych użytkowników, którzy kupili ten aparat, też to było najważniejszym wyznacznikiem.
Kiedy oglądasz zdjęcie, nie ważne jest czy aparat był uszczelniony, czy klapka trzeszczy pod ręką. Efektem końcowym jest zdjęcie. W uproszczeniu: jeżeli jest to dobre ujęcie (zależy od fotografa), a do tego świetna jakość (zależy od sprzętu), to jest to sukces. Dobre szkło, dobra matryca to podstawa. Reszta to dodatki.
Kupując piątkę nie oczekiwałem uszczelnień i AF na poziome Marka. Oczekiwałem obrazu zbliżonego do Dsa, a konstrukcji na poziomie 20D-30D. Nie zawiodłem się.
Ja akurat używam aparatu do tworzenia obrazów na potrzeby druku. Często są to wydruki A2, a czasami i większe. Prawie 13 świetnych i bezszumowych megapikseli z 5D jest bezkonkurencyjne. Jakbym używał aparatu do fotografii, gdzie najważniejsza jest precyzja AFa, to nie interesował bym się piątką tylko patrzył na jedynki.
Nie wiem o czym tu dyskutować. Gdyby Canon wsadził matrycę od 5D do korpusu Marka to DsyII sprzedawały by się gorzej (teraz jak mają już 22 megapiksele to inna bajka). To wszystko to tylko pozycjonowanie sprzętu do różnych zastosowań i Canon jest w tym mistrzem.
Dla mnie podział Canona jest zupełnie logiczny: amatorskie 350D, 400D, półprofesjonalne 20, 30, 40D i profesjonalne jedynki. Pomiędzy tymi ostatnimi i przedostatnimi jest właśnie 5D.
Nic nowego nie odkryłem tym postem i podejrzewam że większość użytkowników piątek ma podobne do mojego zdanie na ten temat. Poczekajmy na następcę piątki i zobaczymy co wymyślą marketingowcy Canona. Jedno wydaje się być pewne - znowu zarobią na tym kupę kasy.
PS. To że 5D nie wyrabia się z czasem 1/3200 to raczej uszkodzenie migawki w tym jednym egzemplarzu aparatu. Aparat nadaje się do serwisu. Mój radzi sobie do 1/8000 (zgodnie z instrukcją).
_____________
aparat Canon
Brawo za obiektywizm! Nie jest sztuką chwalić sprzet przez siebie posiadany, tylko umiec obiektywnie innym na CB pokazać także i wady sprzetu. Focę czysto amatorsko i dla siebie (dlatego nie czuje potrzeby pokazywania wyników moich zabaw innym poza bliskimi - uchodzę dzieki temu za profesjonalistę he he ;-) ;-) ) i używam na codzień 20D, ale 5d miałem parę razy w ręku. To może i jest puszka z pewnymi ograniczeniami (AF, uszczelki, i inne wymienniane ze sto razy) ale Oskarkowy ocenia ją chyba nieco zbyt ostro. To jest jednak body amatorskie i jako takie nalezy je oceniać. Co prawda kosztuje dla niektórych majatek, ale 20D trzy lata temu do tanich też nie należało. Ograniczenia nie są zbyt uciązliwe dla nawet zaawansowanego amatora, który na co dzień nie musi focić w deszczu (bo co mu po uszczelnionym body, jak nie ma uszczelnionych obiektywów) i może sie pogodzić z pewnymi problemami z AF. Tak nawiasem mówiąc to ostatnie nie jest tak uciązliwe nawet w 20D (a w 5D jest według mnie nieco lepiej) przy stosowaniu dobrych obiektywów - na co dzień nie mam z reguły problemów z C24-70/2,8 ,C70-200/4 i C400/5,6. To prawda, że dla niektórych zastosowan AF i szybkostrzelność 3kl/s jest nie do zaakceptowania (pokazy lotnicze, rajdy, słabe światło zastane) ale dla nich na dzień dzisiejszy spełniaja wymagania tylko jedynki.
Jednak z drugiej strony 5D produkuje świetne jakościowo zdjęcia i to dla amatora jest chyba najważniesze, bo po prostu jako osoba nnie zarabiajaca na fotkach może pozwolic sobie na wiekszy odsetek zepsutych fotek. Profi na to nie może sobie pozwolić, bo kazde stracone zdjecie to potencjalnnie stracona kasa.
Troche przydługi ten wywód, ale trzeba po prostu uznać że 5D to amatorskie body o jakości fotek bardzo bliskiej do sprzetu profesjonalnego.
chroniczny brak czasu i zdolności, ale za to mam eLki i FF![]()
![]()
:rolleyes: