D60 mialem przez kilka miesiecy. Fajna puszka, bardzo solidna, sam wyglad duzo ladniejszy od 10D ale to rzecz gustu. Jakosc zdjec naprawde w porzadku chociaz przy ISO 800 juz szumialo. AF faktycznie wymieka przy slabym oswietleniu ale w dzien ujdzie w tloku. Servo lepiej nie uzywac
Sprzedalem za 500zl bo denerwowalo mnie opoznienie przy uruchamianiu i podgladzie zdjec... kilka sek. to zdecydowanie za duzo jak na moje nerwy poza tym kolorki na ekraniku mocno "wyprane" a zblizenie to z tego co pamietam tylko jedno bylo wiec przegladanie zdjec na LCD raczej nie wchodzilo w gre. Pewnie ze nie jest to potrzebne do robienia zdjec ale czasem chce sie pokazac zdjecie a wtedy to juz kicha na maksa. 10D pod tym wzgledem jest lepszy ale nie znaczy wcale ze jest ok bo dopiero 20D umozliwial normalny (czyt. bez opoznien) podglad zdjec. Gdybym mial kupowac jakas uzywke to raczej ponizej 20D bym nie schodzil. Kiedys pamietam robilem jeden slub na 10D jesli chodzi o jakosc to wyszly bardzo dobrze ale ladowanie seriami w tych modelach (D60 i 10D) obnazalo ich slabe strony tzn. "procki" sie nie wyrabialy a puszka ciagle zapisywala cos na karte co przekladalo sie na krotsza prace na bateriach. Wiec reasumujac za jakies male pieniadze mozna sobie kupic jako gleboka rezerwe jakiejs lepszej puszki albo raczej na stale zamontowac jakis lepsiejszy (stary) obiektyw i uzywac w razie potrzeby. Jesli juz mialbym wybierac ze starszych modeli to jednak 10D ze wzgledu na nieco poprawiona szybkosc i wieksze ISO (chociaz i tak szumi podobnie) ale przede wszystkim na duzo lepszy (w porownaniu do D60) AF.