Nie napiszę nic nowego, więc napiszę krótko: sytuacja podobna do wyżej opisanych, szedłem z kolegą przez peron śródmiejskiego dworca WKD. Oczywiście pojawił się ochroniarz informując nas, że nie możemy robić zdjęć i mamy skasować to co zrobiliśmy. Ponieważ krótka rozmowa z nim pod tytułem "proszę podać podstawę prawną zakazu" nic nie dała, stwierdziliśmy że możemy zadzwonić po patrol policji, który wyjaśni sprawę. Na taką propozycję pan ochroniarz skontaktował się z przełożonym przez krótkofalówkę, przełożony (także ochroniarz) przyszedł z nami porozmawiać, odciągnął na chwilę podwładnego, naradzili się po czym podeszli do nas oświadczając, że jednak tu rzeczywiście możemy, bo tu jest inaczej niż na "centralnym"

A jeśli chodzi o zdjęcia w Złotych Tarasach... Zobaczyłem kiedyś ciekawą sytuację którą chciałem uwiecznić, jako że miałem plecak z aparatem. Podszedłem więc do najbliższego ochroniarza spytać, jak to jest z tym u nich. Ochroniarz nie spytał co będę fotografować, w jakim celu itd, tylko jaki mam aparat. Miałem powiedzieć, że czarny... ale postanowiłem być grzeczny i otworzyłem plecak z 400D + Sigmą 24-70 spodziewając się odpowiedzi "nie". Taką właśnie odpowiedź uzyskałem i nie pisałbym o tym, gdyby nie reakcja ochroniarza - co najmniej jakby z plecaka miało by wyskoczyć coś co go ugryzie Niestety ochroniarz nie potrafił powiedzieć kto mógłby mi takiego pozwolenia udzielić, a że sytuacja którą chciałem uwiecznić chyliła się ku końcowi, dałem sobie spokój. Po tym dwukrotnie pisałem maila na adres informacji ZT ale odpowiedzi się nie doczekałem... Więc chyba w razie potrzeby trzeba dowiadywać się osobiście.