Przypuszczam, że dyrekcji galerii to ani nie ziębi ani grzeje kto robi fotki
W większości przypadków to nadgorliwi ochroniarze robią problemy - pewnie na szkoleniu mówili, że nie wolno :P

PS. Wiem, że mogłem odzyskać z karty ale jakoś mi się zapomniało. Teraz bym dzwonił na policję, wszak hipiermarkiet to miejsce publiczne