w galeriach i sklepach jest to zabraniane notorycznie - dowiadywałem się u (niedo)rzecznika policji i nie wolno,
ale ostatnio stałem sobie przy osiedlu domków jednorodzinnych z aparatem na wierzchu i czekałem aż stanie się to co miałem sfotografować (nic zwiazanego z domkami tylko parkiem który był przy osiedlu i w którym stałem) i w pewnym momencie podszedł patrol pieszy policji i poprosił o wylegitymowanie się (nie miałem dokumentów jak na zlość) ale podałem swoje personalia i ze jestem z gazety - spisali do kajetu ale juz nie nadawali na centrale (ciekaw jestem czy drugiego dnia sprawdzili czy owe foto pojawiło się w gazecie)