Czyli załóżmy, że robisz zdjęcia nieswojemu dziecku, podchodzi do Ciebie ojciec i mówi, żebyś przestał, a ty go ignorujesz. On Ci grozi, a ty go psikasz swoim gazem i uciekasz?
@Kolaj
Nie mówię żeby sprawdzać na każdym kroku, ale jeśli istnieje podejrzenie to można to jakoś sprawdzić. Może nie odpisem, ale przecież dziecko też jest wiarygodne w miarę, przecież nie nazwie byle jakiej osoby ojcem/matką/dziadkiem/babką.