Ja ze swej strony dodam że iMac to jeden z brzydszych komputerów jakie widziałem. Nie wiem z czego wynika ta cała fascynacja wszystkim co ma wytłoczone jabłuszko ja obudowie, poważnie nie wiem. I pod - ok, ładny, ale iMac wyglądający jak rekwizyt z "Sigma i Pi"? czy macbook ze swoim "sexy" designem z połowy lat 90.?

Coś w tym jest że łysy Jobs w obcisłym czarnym puloverku potrafi wmówić ludziom jaki mac jest "och" i "ach". Może OS jest faktycznie rewelacyjny, nie zaprzeczam - ale łudzenie się że główną grupą docelową apple jest ktoś inny niż amerykański nastolatek, i przypisywanie temu boskich ideologii jest po prostu śmieszne.

Miłego dnia.