Czy żeby zrobić zdjęcie ze statywu canonem 30d rzeczywiście trzeba : wydłubać gumki z korpusu, wetknąć wężyk spustowy RS-80N3 (wysoce kosztowny i nieporęczny), ustawić funkcję uniesienia lustra, zrobić zdjęcie, wyjąć wężyk, skasować funkcję uniesienia lustra, powtykać gumki ?
Pytam bo przez dziesięć lat fotografowałem eosem 100 z wyzwalaczem RC-1 i cały ten cyrk nie był potrzebny.