W aktualnym stanie emocjonalno-życiowo-psychicznym to ja jednak flaszkę nie piwo poproszę
Rozumiem Vitez, że jesteś zakochany. I teraz dedukuję:
1.Żenisz się - no to jedna flaszka to kropla w morzu potrzeb!
2.Nieszczęśliwie się zakochałeś? (tfu, tfu,tfu -po trzykroc; co ja plotę)
- to wystarczy 1-2 flaszki i zatrujesz robaka?
Podaj p-kt.