Żeby nie zaśmiecać forum pozwolę sobie dopisać się do tego wątku.
Mam 17-85 od lipca 2009 czyli prawie rok. Pracuje z 40D i ogólnie chodził ok. Potwierdzam samoczynne wysuwanie się obiektywu podczas pracy w dół czy nawet zejściu po schodach (ślepa miłość to wybacza).
Dzisiaj po powrocie ze spaceru zacięła się ogniskowa na 17 i ani rusz (2 mm ruchu na pierścieniu). Obiektyw stawia duży opór a na siłę nie chcę kręcić.
Reszta chodzi normalnie (AF, IS)
Nie był bity, nie upadł, obchodzę się z nim jak z jajkiem.

Miał ktoś podobne doświadczenia? W razie czego wyślę na gwarancji.

Proszę o ewentualne wskazówki co spisać (numery seryjne), co napisać do sklepu (opis usterki, zgoda lub brak na naprawę odpłatną) porobić sobie jakieś fotki (stan wizualny obiektywu - brak uszkodzeń mechanicznych), żeby uniknąć ewentualnych kłopotów i dyskusji z bystrymi sprzedawcami czy serwisantami. Wiadomo - większy karton dużo bąbelkowej folii, filtr na szkło i wysyłka kurierem.

Obiektyw ma gwarancję EWS tzw. "europejską", czyli pewnie przywieziony z Niemcowni. Raczej nie trafi na Żytnią.