Blad w rozumowaniu.Zamieszczone przez McKane
Idziesz na gielde samochodowa i kupujesz samochod, ktory okazuje sie byc kradzionym - zgadza sie, nie musisz byc uznany winnym paserstwa, bo nie byles w stanie w momencie transakcji ocenic, czy nabywany przez ciebie towar jest pochodzenia legalnego czy nie.
Ale nie probuj nawet tlumaczyc sedziemu czy prokuratorowi, ze nie byles podczas zakupu (edit: "w stanie" tu powinno byc :wink: ) stwierdzic iz oprogramowanie, ktore kupiles od jakiegos Cygana na Stadionie XX-lecia czy sciagnales przy pomocy softu P2P, bylo piracka kopia... bo peknie ze smiechu i przybija ci 25 lat za glowe![]()
![]()