Zgadzam się z MacGyverem, wynalazki to droga do nikąd. Swoją drogą jak Ci się spisuje 430EX?
Zgadzam się z MacGyverem, wynalazki to droga do nikąd. Swoją drogą jak Ci się spisuje 430EX?
EOS 5D/BG-E4, EOS-300V, EF 16-35/2.8L | EF 24-105/4L IS | EF 70-200/2.8L| EF 100-400/4.5-5.6L IS | EF 15/2.8 Fisheye | EF 35/1.4L | EF 135/2L| EF 100/2.8L IS Macro | EF MP-E 65/2.8 Macro | Lensbaby Composer | 580 EX II | MR-14EX | PowerShot SX1 IS, Gitzo 1540, 682B
Onanizm sprzętowy NIE, dobra jakość TAK.
Znakomicie mi się spisuje, dzięki Mac :-) Przez dłuższy czas myślałem o zakupie 580EX, ale teraz widzę że do mojego błyskania (głównie pamiątkowe zdjęcia) 430EX jest dostatecznie mocna.
I taka dygresja: porównując Soligora i Canona, między którymi teoretyczna różnica w liczbie przewodniej wynosi 25% dochodzę do przekonania że dla tej pierwszej podana wartość została zawyżona.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj