Wybaczcie Panowie, ale jak czyta się te wasze "fachowe" porady to normalnie dech w piersiach zapiera z wrażenia. Jeden mądrzejszy od drugiego - sami specjaliści. Ale jakoś nikt poza schabu nie ośmielił się podać linka do swoich ślubnych fotek.
Może właśnie w ten sposób udowodnicie swoje racje zamiast się wymądrzać, hę?
Pozdrawiam