Ile zdjęć zostawiacie...

[Jac]

Witam,
wlasnie podczas zgrywania zdjec zaczolem sie zastanawiac ile zdjec ze wszystkich ktore zrobiliscie zostailiscie a ile skasowaliscie ja jak narazie na ~5300 zrobionych zostawilem ~3500 w sumie z 90% z nich moge powtorzyc i cyknac je jeszcze raz, ale odbitek (20x30) zrobilem moze ze 20 wiekszosc zdjec jak narazie to zabawy naukowe

a u was jak to wyglada, zostawiacie wszystko czy kasujecie wszystko a zostawiacie sobie tylko te z ktorych robiliscie odbitki badz jestescie bardzo zadowoleni... a tylko 'gnioty' kasujecie

[Tomasz Golinski]

Ja kasuje bardzo mało, tylko ewidentne kiszki, reszta "może się kiedyś przydać". Ale ten temat już był tu kiedyś poruszany

[Pszczola]

Obecnie zostawiam wszystko (negatyw + skan). Na papier idzie okolo 50-70% zdjec. Koszty analoga wymuszaja program 'myslenie on' i 'massive shooting off'. Zapewne dlatego 'gniotow' jest stosunkowo malo. jak przejde na cyfre to sie zapewne z czasem zmieni ;-)

[ziemna]

Wszystkie zostawiam, oprócz ewidentnie nieostrych. Przy cenie 1zł za CDR można sobie na to pozwolić
Na papier idzie jakieś 5-10% maksymalnie.

[muflon]

Ja przeciętnie po pierwszej selekcji wyrzucam 60%, resztę zachowuję. A z tej reszty na sieć wrzucam też tylko małą część (~20%).

[Tomasz Golinski]

AŻ 20%?!? Nieźle. Ja to pewnie <5%.

[Jac]

moje www jeszcze w drodze i narazie jest tam jedno zdjecie :-) tytulem wstepu wiec bedzie grubo ponizej 1%

[Leprekan]

Proponuję stale mieć myślenie na ON, i oszczędzać migawkę. Ostatnio znajomy dostał do ręki dwu gigową kartę = około 250 zdjęć w RAW i zaczął pstrykać co popadnie aby ją zapchać - makabra.

[Jac]

Proponuję stale mieć myślenie na ON, i oszczędzać migawkę. Ostatnio znajomy dostał do ręki dwu gigową kartę = około 250 zdjęć w RAW i zaczął pstrykać co popadnie aby ją zapchać - makabra.

nie, no tak to ja robic nie bede zeby karty zapychac ale znowu kupic aparat po to zeby oszczedzac migawke to tez jakas paranoja :-)... jak sie zepsuje to wymienie a pstrykac nie przestane.... :cool: amyslenie jak najbardziej na ON i pstrykac! :cool:

[djtermoz]

Pstrykanie dla samego pstrykania jest naprawde bez sensu. Analogi wymuszaly dyscypline a teraz takie czasy ze pstryka sie wszystko a potem "cos sie i tak wybierze..."

Ja srednio zostawiam chyba okolo 60-70%. Z tego wiekszosc fotek uznaje za niezle a jedynie nieduzy procent uznaje za bardzo dobre.

Z cyfra jest o tyle latwiej ze niskim kosztem mozemy zrobic wiele podejsc do tematu - rozne kadry, rozne parametry naswietlania, rozna glebia ostrosci i potem w domu myslec ktore zdjecie jest najlepsze.