Ogólnie rzecz biorąc, grudzień jest idealny do takiego typu eksperymentów, bo noc na naszej szerokości geograficznej trwa bardzo długo i naświetlać można nawet kilkanaście godzin. Problemem jest pogoda, która nas o tej porze roku nie rozpieszcza.
Takie zabawy najlepiej robić analogiem i to im prostszym tym lepiej, bo wtedy nie wydamy majątku na baterie. Świetnie się sprawdzają najprostsze Praktica L1 i L2. Kupić jakiś film klasy ISO 100 (Fuji Superia dawał bardzo dobre efekty) i można naprawdę długo naświetlać pod warunkiem, że wyjedzie się daleko od świateł miejskich.
Dodatkowo na takich zdjęciach mogą złapać się jasne meteory - to dodatkowa atrakcja. Więcej na ten temat z przykładowymi zdjęciami:
http://www.optyczne.pl/34.1-artyku%B...azd%EA....html
Arek