Z tą "Operą Mydlaną" to bym nie przesadzał. Moje 17-40 jest pod tym wzgledem bardzo poprawne (fakt że szkło przebierane), a szczelność przy zalożonej UV-ce nie pozostawia nic do życzenia. Po pół roku biegania po mieście żadnych śmieci w środku nie mam. Deszcz też nie zaszkodził. Wybór określonego obiektywu zawsze jest kwestią pewnych kompromisów, a przede wszystkim wyraźnego określenia swoich własnych priorytetów. Stawianie sprawy "albo jakość zdjęcia, albo jakość wykonania" jest moim zdaniem zbyt daleko idącym uproszczeniem.