Tak, łatwo przez to wszystko stracić radość z fotografowania.Zamieszczone przez McKane
Dla mnie to trochę jak różnica między melomanem a audiofilem. Ten drugi może do znudzenia słuchać jednej - ale za to perfekcyjnie nagranej - płyty CD, podczas gdy meloman zachwyca się po prostu muzyką.
Wolę być melomanem. Brud owszem, ale przytłaczający. Jeśli taki nie jest - robię zdjęcia od czasu do czasu...