Mój przyjaciek, nikoniarz zapaskudził sobie "czymś" matrycę w swoim D70. Nie było ratunku, więc oddał aparat w sprawdzone ręce lokalnego fachowca. Sympatyczny pan poradził co następuje. Izopropanol bywa mało skuteczny, gdyż zdarza się spotkać nie do końca chemicznie czysty. Ponoć zdecydowanie lepszy jest eter! W krańcowych przypadkach (tak jak u kolegi) pan stosuje specjalny żel (nie pytajcie jaki, bo to tajemnica firmy), którym pokrywa się szybkę matrycy (a raczej filtru IR), a po zżelowaniu zdejmuje wraz zwszystkimi przyklejonymi znieczyszczeniamiZamieszczone przez djtermoz
![]()