Wszystkie moje fotki z Off Jazz i koncertu Perlika strzelone zostały F/4 bez IS. Też myślałem, że będzie gorzej, ale - jak widać na zdjęciach - nie jest tak źle. Co prawda są to niemal miniaturki zdjęć (dlatego nie widać poruszeń), ale jakość oryginalnych dużych formatów i tak pozostaje na zadowalającym poziomie. Szkoda tylko, że przy gorszym oświetleniu trzeba podbijać nawet do ISO 1600...