Kubaman, są też przypadki (ludzkie), gdzie istotna jest tylko cena (im droższe tym lepsze). Poznałem kiedyś człowieka, którego 1D było 1. aparatem w życiu... co z tego wynikało nie trudno się domyśleć. Ludzie kupując sprzęt (nie tylko foto) mają nie tylko stricte metrytoryczne pobudki... bywa, że decydujące są kompleksy, snobizm, moda (jeden kupi, reszta też musi mieć...). W takich sytuacjach łatwo o wojenki pt. 'moje lepsze'.