Kolego trochę więcej wiary. Z ludźmi naprawdę można się dogadać. 8) Trzeba mieć tylko odrobinę talentu do negocjacji – tu ukłony dla izewy .
Zawsze lepiej najpierw spróbować „po dobroci” niż oglądać się za siebie przy foceniu żeby nie zaliczyć czymś po głowie. Jak się nie zgodzi to dopiero wtedy zacząć zabawę w podchody. :wink:
(Łatwo mi się to pisało bo Iza „brudną robotę” załatwiła sama. Osobiście już po drugim „nie” miałem ochotę ...)