Byłem tam dzisiaj. Urwałem się na chwilę z pracy chciałem dowiedzieć się do kogo należy teren ewentualnie załatwić zgodę na focenie ale niestety bez skutku. Ochrona z gazowni do tych budynków nie ma nic. Pilnuje tego jakiś cieć. Nie szło go z „kiosku” wyciągnąć. :neutral: Brama zamknięta na niej tabliczki „ Teren prywatny”, „Wstęp wzbroniony”, „Uwaga zły pies”.
Jestem prawie pewien, że mnie zauważył i się schował. :-D Ku..wa taki straszny to nie jestem. :-| Co prawda przed wczoraj żona mnie ostrzygła

, czarna kurtka, torba na ramieniu – może się wystraszył
Jak wracałem to drugą bramą przy mniejszej bani wjechała ciężarówka. Ten zbiornik jest już remontowany. Był tam jakiś niewyraźny facet ale gówno wiedział. Wciskał kit, że obiekt od gazowni jest wynajęty. :neutral: Tego może ˝ L by się załatwiło.

Trzeba tylko kogoś kto by go "politycznie” podszedł bo ja do takich ludzi cierpliwości niestety nie mam.
Jutro jak będę miał możliwość przespaceruję się tam jeszcze raz. Może inna zmiana konkretniejsza będzie.