Do powyższego można dodać kilka obiektywnych spostrzeżeń:
- Posługując się analogią z wałem napędowym w samochodach, można się samemu przekonać, że im silnik bliżej napędzanej osi, tym lepiej.
- Dodatkowo silnik można dopasować do obiektywu.
- Kluczowym argumentem za silnikiem w obiektywie jest obecnie możliwość zastosowania napędu typu USM/HSM/SWM - dzięki niemu nie ma przekładni, smarów, etc.
A samą zasadę działania USM najłatwiej chyba przedstawić następująco:
Kładziemy np. monetę na płaską, pochyloną (lekko - żeby moneta nie spadła sama z siebie) deseczkę. Teraz lekko uderzamy w deseczkę palcami. Moneta powinna się zsuwać, tym szybciej im mocniej i szybciej uderzamy...