Źle mnie zrozumieliście... Mówiłem to pozytywnym znaczeniu tego słowa "szczęście". Przypomina mi się Ansel Adams (mimo, że jego zdjęcia były nieco na inny temat). On potrafił godzinami spędzać w ciemni, tak, że efekt był bajeczny. Zdaje sobie sprawę, że szczęściu trzeba pomagać, a te zdjęcia są naprawde niesamowite!