Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: Jaki engine do serwisu stockowego?

Widok wątkowy

  1. #17
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    3city
    Wiek
    40
    Posty
    1 719

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asterix Zobacz posta
    50 tys nie wzielo sie z niczego

    wiec tak:

    Wydruk na poczatek 250 000 broszurek reklamujacych to koszt mniej wiecej 15 tys zl (zalezy jaki papier itd, cena ta jest za kwadratowa ulotke na porzadnym papierze 250gsm, skladana)

    Wyslanie tego (podpisywanie kopert, drukowanie listu, ktory bedzie zalacznikiem, lizanie znaczkow we wlasnym zakresie Twoim lub Twojej rodziny ) to koszt okolo 5tys zl.

    Szereg banerow na stronach poswieconych branzy reklamowej to koszt 15 tys za miesiac edycji w ograniczonej ilosci klikniec.

    Reklama w google z limitem do 5tys miesiac


    Przy znalezieniu kolejnych 10k mozna sie pokusic o reklame w prasie. Niestety starczy tylko na miesieczna emisje.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    oczywiscie trzeba by zalozyc, ze jakosc dodawanych fot ma byc wysoka. Tylko takie moga sie przebic
    chyba nie siedzisz w branzy. mam jako takie pojęcie, więc napiszę kilka słów.
    budowa enginu do stockow nie jest az tak skaplikowana... spokojnie w ramach znajomych fascynatow mozna znalesc kogos, kto to wykona w granicach 5-8 tys zl.
    nie jest skomplikowana? zatem:
    1. Kwestia bezpieczeństwa - potrzebny specjalista, najlepiej kilku, zrówno od strony programistycznej, jak i platformowej
    2. Kwestia czasu - znajomy pasjonat, jeśli już coś napisze, a będzie to porządny system - to w jakiś rok. System trzeba porządnie przetestować przed wypuszczeniem w eter.
    3. Jakieś awarie, ataki, problemy - takie sprawy w biznesie trzeba bardzo szybko rozwiązywać, wypuszczać nowe łatki. Dodać czynnik śmiertelności, jak Ci znajomy odejdzie z tego świata to zanim ktoś kogo zatrudnisz na jego miejsce wszystko ogarnie może minąć trochę czasu, a czasem czasu brak, i trzeba problemy rozwiązywać 'w locie'.
    4. Zakładając limit 50 keywordów na zdjęcie, trzeba zakładać że dość szybko baza zdjęć wzrośnie do 500tys, po kilku latach do kilku milionów. To musi być dobrze, sprawnie zaprojektowane na samym początku. 50keywordów razy 2mln zdjęć = 100mln słów kluczowych. System musi to bardzo szybko, sprawnie przeszukiwać nie obciążając zbytnio serwera. Błąd na etapie projektowania będzie baardzo doskwierał w przyszłości (mała stabilność, raz na jakiś czas wysypanie się bazy), itd itp. a wszystko powoduje downtime, na co powazny stock nie moze sobie pozwolic.
    5. Potrzebnych kilku adminów opiekujących się na bierząco serwerem i pilnujących czy wszystko gra.
    6. Odnośnie samego serwera - coraz bardziej popularna jest rodzielczość 10MPix, zakładając rozwój technologi będziesz musiał się z liczyć z znacznym przyrostem, dlaczego o tym piszę? zakładając że średnio plik 10Mp ma około 5 MB, przy bazie 2mln zdjęć potrzebujesz około 10mln MB na same pliki w pełnej rozdzielczości. Dodać do tego miniaturki, mniejsze wersje itd. spokojnie będziesz potrzebował 50mln MB na przechowywane dane. Zakładając że w przyszłości popularne staną się matryce 20MP wypada mieć 250-300mln MB przestrzeni dyskowej na zdjęcia. Generalnie nie jest to wiele, jak na dzisiejsze możliwości sprzętowe. Znacznie kosztowniejszą sprawą jest organizacja backupu danych (taśmowe zrzucanie przy awariach etc) oraz organizacja nieprzerwanego dostępu do serwisu. Zatem zdrowy rozsądek nakazuje zbudowanie klona tego systemu (z backupem, obsługą itd), znajdującego się w jakimś innym mieście, mający osobny dostęp do zasilania, osobne źródło dostępu do internetu (szanse na ciągłość dostępności usług znacznie wzrastają) - tutaj potrzeba dodatkowych adminów opiekujących się placówką.

    7.Jeśli już jesteśmy przy dostępie do internetu to musi to być szybkie łącze, jako iż dużo zdjęć jest wyświetlanych dziennie (choćby same miniaturki) po osiągnięciu względnej popularności, serwis będzie generował ruch od kilku do kilkudziesięciu/set GB danych dzniennie), przy takich zapotrzebowaniach opłaca się dostawcę usług internetowych od ilości transferu w TB. Trzeba załatwić równie szybkie łącze dla obydwu serwerowni. Te też nie powinny być słabe, zdjęcia po wrzuceniu przez fotografa muszą być zmniejszone, zwatermarkowane zaksięgowane itd. Serwerownie oprócz sporej przestrzeni dyskowej powinny mieć względnie dobrą moc obliczeniową - klastry. Może w porówaniu do powyższych wydawać się to może sprawą groszową, ale nawet niewielki klaster chodzący non stop ciągnie dużo prądu.




    Emailing - nic nie kosztuje - po tygodniu od wyslania ulotek - wyslac zapytanie ofertowe do agencji reklamowych, malych firm, freelancerow.

    Listy do redakcji roznych od komputerowych do branz reklamowych z prosba o umieszczenie informacji o nowym serwisie.
    odnośnie redakcji, to wątpię że będą chcieli za friko zrobić reklamę komercyjnemu serwisowi.

    z rozsylaniem emaili to trzeba uwazać zeby nikt nie uznał tego za spam.


    Jak na razie to tyle moich refleksji, na pewno jeszcze kilka spraw by się przydało opisać ale muszę spadać sprzed kompa.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia,
    Robert

    P.S. Z ciekawości to na Twoim miejscu napisał bym mejla np do prokomu ile by chcieli za stworzenie serwisu pokroju istockphoto.com
    Ostatnio edytowane przez robgr85 ; 26-10-2007 o 17:19
    Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •