Miałem oba te obiektywy
Tamron
+ostrzejszy (w zakresie 28-75 przynajmniej w porównaniu z moim egzemplarzem canona ostrość była zaledwie minimalnie ale lepsza)
+jasniejszy
+/-kolory nieco zimniejsze ale bardziej nasycone
-zoom kręci się w inna stronę niż w canonach
-nie można przeostrzać - normalny silnik
-głośniejszy
-wolniejszy
-straszliwie nie pewny AF
( miał rozrzut czasem "+" czasem "-" 50 cm na 2-3m -sprawdzony przez Cichego ie było reguły na to czy dalej czy bliżej)
Canon 28-135 is
+pewniejszy AF praktycznie w punkt (choć wolniejszy niż w L)
+ IS
+ dość odporny w terenie
+USM
+można przeostrzać pierścieniem
-cięższy i większy
-ciemny
-warto raz na jakiś czas dać do serwisu celem wyczyszczenia i podokręcania fabrycznie "zabezpieczonych" śrub.
Tamrona miałem kilka dni ale przetestowałem solidnie.
Zostałem przy 28-135 is i nie żałuje. Choć gdyby ktoś miał do sprzedania tamrona za 700zł to bym kupił jako jasne szkło do zdjęć bez pośpiechu gdzie mogę sprawdzić jak zadziałał AF
Być może mój 28-135 jest tak udanym egzemplarzem - mogłem sie o tym przekonać porównując z dwoma 24-105L - niestety one wychodziły gorzej pod względem ostrości w tym zakresie (kolorki miały lepsze).
Rozpieszczony L 70-200/2,8 szukam bardzo ostrego egzemplarza 24-105 ( jeśli takowe istnieją.