Dziennik Bałtycki, toż to Polska Presse, daj sobie spokój, z nimi nic nie ugrasz, bidują na foto od lat. Masz nauczkę i tak to zostaw. W interesach z mediami nie ma kolegów. Albo oficjalnie, albo cię wydymają. Brutalna prawda. Wyluzuj.
Dziennik Bałtycki, toż to Polska Presse, daj sobie spokój, z nimi nic nie ugrasz, bidują na foto od lat. Masz nauczkę i tak to zostaw. W interesach z mediami nie ma kolegów. Albo oficjalnie, albo cię wydymają. Brutalna prawda. Wyluzuj.
O zasady chodzi !
Nie za wszystko należy żądać zapłaty ale jeśli ktoś korzysta z efektów Twojej pracy za darmo to jest zobowiązany do przyjęcia Twoich warunków. Pomijając zwykłą przyzwoitość to jest jeszcze coś takiego jak USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Tak jak piszą przedmówcy - JEDYNIE sprost i to wszystko. nie ukradli mu tego zdjęcia, dał je w niejasny sposób ,,przez kolegę''. to są po prostu skutki. Dzienniki Polska Presse (nie tylko one) dziadują w dziedzinie foto, źle płacą swoim, nie płacą obcym, również zdarzają się przypadki przywłaszczeń zdjęć (wiem, bo pracowałem w tym ,,koncernie''). Polecam duży spokój i dystans.
Widzisz, i przez taką postawę nas dymają.. Oficjalnie, to oni muszą mieć na papierze, nie ja... Ja mogę powiedzieć, że na nic się nie godziłem, a koledze wysłałem na mejla zdjęcia na zasadzie "zobacz, jaką fajną fotę zrobiłem".
Dziwi mnie podejście niektórych z Was.. Ciekawe, czy bylibyście tacy wyluzowani, jakby to było Wasze zdjęcie...
Ja wiem, że płacą, i to często za takie akcje, a ostatnio to bez gadania. Pracuje u nas dziennikarka, która od nich odeszła więc mam info z pierwszej ręki.
Widzę, że nie dostanę odpowiedzi na moje pytanie, żeby uniknąć kolejnej pustej dysputy proszę moda o zamknięcie.
Ostatnio edytowane przez Łukasz Unterschuetz ; 24-10-2007 o 11:13
Wiele razy mnie tak wydymano, przez moją nieostrożność. Powtarzam, nie wywalczysz nic poza sprostowaniem. Przyparci do muru zapłacą - pewnie 7 złotych,bo to cennik Polska Presse.
Ja oddaję zdjęcia do druku tylko po:
- uzgodnieniu stawki
- uzgodnieniu sposobu publikacji (do czego to zdjęcie posłuży vide np Fakt...)
- podpisaniu (uzgodnieniu treści) umowy tzn - rzadko wyłączność, chyba, za bardzo dobrą stawkę.
Wyjątki tylko tam, gdzie dobrze znam fotoedytorów ew. redaktorów zamawiających. Wówczas niespodzianki bywają rzadkie.
Nie obrażaj się za poglądy innej treści niż oczekujesz.
Koledze nic nie zrobią, bo za długo tam siedzi i jest za dobry w tym co robi.
Ja tylko podaje przykład, że to oni mi muszą udowodnić, że dałem im zdjęcie bez podpisu, a nie że ja dałem im zdjęcie z podpisem. Tak samo to oni muszę udowodnić, że się zgodziłem na publikacje, jeśli nie mają tego na papierze.
Nie rozumiem, czemu dyskutujemy na wątki poboczne, skoro tematem jest zupełnie coś innego. Nie pytam się "czy powinienem coś z tym zrobić" albo " czy słusznie się ubiegam o moje prawa" tylko pytaniem jest "jeśli ktoś miał taki przypadek, to ile wyciągnął od wydawnictwa"
Cennik Polska Presse to około 30 zł za zdjęcie, i nie pieklę się o inne poglądy, tylko o nie trzymanie się tematu.
Jak dostaniesz 30 pln błagam wklej to jpg przelewu. Wtedy uwierzę.
Jeśli myślisz, że rzucisz fotoskład na kolana jak przedstawisz im swoje pretensje, to cię rozczaruję. Nikt się specjalnie nie przyjmie. Zaproponują sprostowanie, ewentualnie te kilka złotych. Nikt nie będzie ci niczego udowadniał, mają inne sprawy na głowie. Możesz składać pozew, proszę bardzo ZPAF ci pomoże. Musisz jednak wpłacić w sądzie procent od kwoty roszczenia....
himi/dziwi mnie Twoja postawa. Odezwę się, jak coś załatwię. Dziękuję za wszystkie "rady".
Dodam tylko, że cennik (nawet jakby to było 7 zł) nie działa PO fakcie.. To, że Ty nic nie wskórałeś nie znaczy, że zawsze olewają takie sprawy. Może to kwestia siły przebicia?
pozdro
Ostatnio edytowane przez Łukasz Unterschuetz ; 24-10-2007 o 11:31
Nie zamierzam ci odbierać siły przebicia. Powodzenia. Podziel się później sukcesem - w sensie informacyjnym na CB.