Sprostowanie małym druczkiem na ostatniej stronie mnie nie interesi...
Wątpię, żeby to był przypadek, po prostu ich redakcja nie lubi mojej.. A zdjęcie udostępniłem po koleżeńsku, bo tekściarz to znajomy mojej dziewczyny..
Sprostowanie małym druczkiem na ostatniej stronie mnie nie interesi...
Wątpię, żeby to był przypadek, po prostu ich redakcja nie lubi mojej.. A zdjęcie udostępniłem po koleżeńsku, bo tekściarz to znajomy mojej dziewczyny..