Deficyt sam z siebie zly nie jest i to jest dosc oczywiste dla kogos kto troche popracowal na wlasna reke... najwazniejsza jest jego struktura ktorej ocena pozwala dopiero okreslic istote tegoz deficytu...
nie rozumiem rowniez dlaczego z uporem maniaka przeczysz oczywistym faktom argumentujac w sposb bardzo wybiorczy nie probujac zrobic bilansu calosciowego skutkow przystapienia do unii...
pelna zgoda ze jest kilka przepisow bez ktorych daloby sie spokojnie zyc ale bilans calosciowy wychodzi znacznie in plus...
co do nieprawdy to mialem na mysli Twpje teorie na temat petania przedsiebiorcow... wyjasnij mi w takim razie skokowy wrecz wzrost produkcji i PKB w momencie przystapienia do unii? przeciez idac Twoim tokiem rozumowania powinien nastapic regres...
rowniez teorie odnosnie podatkow CIT nie maja przelozenia na rzeczywistosc... Estonia robi z podatkami co chce, w Irlandii CIT wynosi 12,5% wec rowniez jest znacznie nizszy jak w znakomitej ilosci panstw unii Cypr na ile pamietam 10% to tez nijak sie ma do Niemiec gdzie wynosi na dzis 27% i nikt tych krajow nie ogranicza w swojej polityce podatkowej...