Cytuję Was, Panowie, całych!I cieszę się, że się dogadaliśmy.
PS
Pamiętacie jak Maćko z Bogdańca mówił do młodego Zbyszka:
"Nie kpij z tych, których pokonałeś, bo tym samym umniejszasz wagę swojego zwycięstwa" (wybaczcie, że wyrwane z kontekstu, ale nie czuję się na siłach cytować całych "Krzyżaków").
Nie chcąc ciągnąć dodam tylko, że - ponieważ chodziło mi o formę a nie treść wypowiedzi - to pozwoliłem sobie poprzednio na skróty.
A wracając do tematu wątku - co by nie mówić o nowym Kaczorze, udało mu się coś nietuzinkowego myślę - tchnął w ludzi optymizm (być może po takich dwóch latach było mu łatwiej, ale nie będę się czepiał, nie?) i jeśli na tej podstawie można raźniej patrzeć w przyszłość, to sporo. Cudów i tak nie należy się spodziewać.