Czy taki komputer wystarczy?

[pawelo1]

Oj, tam... Oj, Tam... Bez przesady

IMHO można się zacząć martwić jeśli temperatura zacznie przekraczać 60°C.
55-60°C jest bezpieczną temp. dla dysków twardych.



Nie można wszystkiego "do jednego wora"... nie da się tak uogólniać,ponieważ różne dyski
będą osiągały różne temperatury podczas pracy w tych samych warunkach.
Są dyski, które grzeją się mniej i są dyski, które grzeją się bardziej

Pozdrówka!

źle wentylowana obudowa powoduje grzanie podzespołów i każdy o tym wiedzieć powinien i na to trzeba zwracać uwagę. Dla dysków hdd to max temperatury są 45-50 stopni mowa 7200 rpm im mniej to lepiej a to wpływa na żywotność i prace. Ja tylko używam dysków wd 7200 rpm i mam po 33-35 stopni. Seria green wd caviar została stworzona do najcichszej pracy, najmniejszych wibracji przy zmniejszonym zużyciu energii i wydzielaniu ciepła, więc tym bardziej ten dysk ma również za wysoką temperature bo podczas nie wykorzystywania zmniejszają się obroty do 5400 rpm.
To powodzenia życze jak tak do tego podchodzisz tylko czekać aż coś się stanie. Każdy o to dba żeby w obudowie była jak najmniejsza temperatura tym bardziej latem jak są wyższe temperatury to samo tyczy się chłodzenia procka tym bardziej podkręconego. Nigdy nie miałem takich temperatur dysków ponad 50 stopni bez przesady. Nie jednego kompa złożyłem i zawsze na to zwracam uwagę. Trzeba znać podstawy z architektury komputera co powinno być najważniejsze. Obudowa jest ważna bo jej się tak często nie wymienia jeśli się kupi dobrą, aby była dobrze wentylowana i będzie służyć latami.

[luby24]

W kwesti temperatury to sie zgadza im mniej tym lepiej ale tez zalezy od poszczególnych komponentów. Dysk dyskowi nie równy ani procek ani ram. Ja mam ECC FB RAM i jest tak gorący ze go sie nie da dotknąć. Ale taki jest jego urok. Dyski mam seagate enterprise 4x 1tb w raidzie i tez są cieplejsze niz hdd u zony w optiplexie. Za to i5 z duzym wydajnym coolerem u syna w kompie jest duzo cieplejszy niz moje 2 xeony z pasywnym chłodzeniem. Najlepiej poznać specyfikację sprzetu i trzymac sie w bezpiecznych ramach. Puste stwierdzenie ze ileś tam celcjuszow to duzo nie ma sensu bo moze nie byc adekwatne do danego modelu lub konfiguracji.
I jeszcze jedno. Wiele sensorow w sprzęcie komputerowym nie jest poprawnie skalibrowanych i pokazuje bzdury w monitorach i benchmarkach. Czasem wystarczy dotknąć elementu albo użyć zewnętrznego probnika zeby stwierdzić ze na bank temperatura jest inna ( zazwyczaj niższa).

[BeatX]

ja mam i5 2500k (@ 4.5ghz), 8 GB ram, LR 4.1 na SSD, win7 x64 i wcale szalu z lightroom nie ma.
poprzednie wersje dzialaly o wiele szybciej.
no ale pewnie to przez te nowe algorytmy obrobki obrazu w LR 4.1, ktore naprawde sprawdzaja sie o wiele lepiej niz w przypadku starszych wersji.

jak chcesz przyspieszyc dzialanie lightroom, to albo krec proca, albo wroc do starej wersji LR

[Darx]

jak chcesz przyspieszyc dzialanie lightroom, to albo krec proca, albo wroc do starej wersji LR

To "kręcenie proca" doprowadzi do jakiegoś skoku czy jak? Autor wspomina o pentium 4, a nie jednostce do podkręceń typu 2500k

[4fly]

dziękuję za pomoc i sugestie. w szczególności dziobolek pawelo1 :-)

kupiłem używanego Intel Core 2 Quad Q6600 + AC Freezer 7 Pro
działa o niebo lepiej, choć przy dłuższej zabawie w LR manager pokazał dwukrotnie wyższe uzycie pamięci (ok 900 000 k), i dwa razy się przywiesił na ok 1/ 2 min (???)
a dioda hdd na obudowie świeciła ciągłym światłem...
dyski oddzieliłem bo leżał jeden na drugim i zamontowałem dodatkowe chłodzenie
(temperatury HDD spadły o niecałe 10 ')

[pawelo1]

To dobrze że jest lepiej ale nie tak jak być powinno. Dobrze że Ci temperatury spadły z dysków bo dyski nie mogą leżeć na sobie tylko musi być odległość zachowana bo po to jest tyle zatok na nie zrobione tym bardziej dyski hdd, które niestety się grzeją. A wrzuć teraz screena z użyciem procka i temperatury tak jak wczesniej to zrobileś. Jak sie wiesza to nie ma 100% czasem użycia procka bo z tego wynika ze dysk nie wyrabia może masz tez juz śmieci w windows i dysk tez masz tylko 80GB sata2 samsunga jak mnie pamięć nie myli.Szkoda że płyta nie obsługuje sata3 bo napewno byłoby dużo lepiej. Ja bym spróbował zrobic formata i zainstalowac wszystko od nowa chyba że masz obraz zrobiony to będzie szybciej.Pamięci masz 4 GB więc maksymalne wykorzystanie masz niecały 1GB to w normie. Dysk jest wąskim gardłem teraz a jak nie to właśnie system od nowa i powinno być lepiej. BeatX pisał że ma lightroom 4.1 tylko że ma dysk ssd, 8GB ram i procka intel sandy bridge i5 2500k podkręconego do 4500 MHz i szału nowy LR nie robi.Interes musi się kręcić więc po to robią takie programy wymagające żeby części do kompa szły i były wymieniane. To może zmień wersje na starszą bo nie ma co się męczyć jak masz czekąć nawet do 2 minut to tak być nie może. Daj te screeny jeszcze i zobaczymy a jak coś to tak jak pisałem zainstaluj wszystko na nowo. Na odległość to ciężko coś powiedzieć. To mi przychodzi w tej chwili do głowy i od tego bym zaczął

[4fly]

źródło

źródło

system działa bardzo płynnie, włącznie z LR4, po dłuższym czasie zabawy w LR zdaza się taki blok (chyba dysku...)
oto on: http://www.uno.pl/t_13559/hd080hj/
System jest świeżutki. zainstalowane kilka podstawowych programów...

[pawelo1]

ze screenów wszystko oki tylko jak siedzisz w LR i obrabiasz zdjęcia to nie korzystaj z aplikacji typu google chrome bo tylko Ci pamięć z używają niepotrzebnie i to zobacz ile. Z tego chyba nie korzystasz podczas obróbki, dlatego też masz 76% użycia pamięci ram no i procka 70%. To dobrze jak masz czyściutki system i tylko kilka programów. Masz dysk 80GB system ponad 20GB ze wszystkimi uaktualnieniami zajmuje Windows 7 pro 64 bit jesli taki masz bo nie napisałeś jaki dokładnie windows 7 bo może home albo ultimate. Dysk przydałby się większy ten nie ma zbyt dobrych transferów jak na sata2 przystało w testach góra 50 MB/s osiągają. Jeśli wrzucasz kilka zdjęć jeszcze w raw to z dysku pobiera sobie tyle ile zdjęcia zajmują tak powinno być przynajmniej pliki tymczasowe. Z LR nie korzystam tylko z adobe elements 8 i tak jest w nim i w photoshop cs też raczej więc w LR również. Możesz wrzucić z 30 rawów i będziesz widział ile miejsca Ci zostało na dysku. A jak się wiesza to masz kilka plików wrzuconych do LR czy tylko jedno zdjęcie. Jeśli się wiesza przy kilku zdjęciach to najlepiej będziesz miał jak zainstalujesz starszą wersje LR żeby się nie męczyć z tym zwalnianiem. Zobacz z tym google chrome tak jak wyżej Ci pisałem. Zobacz tak samo jak wcześnie robiłeś czy Ci będzie zwalniać bez przeglądarki bo powinna być duża róznica. Najlepiej nie korzystać z żadnych dodatkowych przeglądarek przy obróbce. Możesz również zainstalować do testów LR na tamtym dysku WD bo ma pewnie więcej miejsca na nim. Szkoda że nie masz sata3 na płycie głównej wtedy byś sobie jakiś nowy dysk kupił na system większy i byłoby oki. Kupić możesz, ale będzie transfer z sata2 co jest oczywiste. Ten WD masz na sata3, ale transfer z sata2 bo płyta nie obsługuje. Najpierw zobacz to co napisałem wcześniej.

[4fly]

What a CRAP!!
wczoraj wieczorem bloki dysku były coraz częstsze więc pogmerałem przy kabelkach zasilających i SATA (poprawiłem, zamieniłem i w końcu wróciłem do pierwotnego podłączenia) efakt jest taki że po starcie Win7 dioda pracy dysku świeci non stop a dysk (jest niby nowy, chyba ze sprzedawca składa ten syf z jakiegoś poleasingowego ścierwa) wydaje zapętlony dzwięk jakby talerz dysku startował i się zatrzymywał; i tak w kółko...
efekt: problemem jest otworzenie jakiegokolwiek folderu; a otwierając menager zadań wyskakuje błąd "windows nie odpowiada, zamknąć dziada? " (czy coś w tym stylu...)
jutro będę u brata więc podepnę ten shit jako slave i sprawdzę jakimś programem, najwyżej zrobię partycję na WD i tam postawię system...

[pawelo1]

sciągnij i zainstaluj hdtune później sprawdz jaki masz transfer moge się założyć że będzie bardzo słaby, może też być coś z portem sata2 na płycie spróbuj na innym. Może też być coś z zasilaniem do dysku masz bezpośrednio wpięte poprzez wtyk zasilający sata czy przedłużka bo jeśli przedłużka to może się coś poluzować i napięcie mniejsze dostarczać wtedy może sie wieszać stukać nawet. Dysk może mieć bad sektory również wszystko jest możliwe i trzeba po kolei sprawdzać. HDtune pokaże Ci błędy jest tam zakładka error scan tylko nie zaznaczaj opcji szybkiego skanowania (quick scan) ale najpierw ten transfer sprawdz. Nowy to jest wtedy kiedy sam składasz kompa i wszystko sam odpakowujesz bo sprzęt jest zafoliowany czy w pudełkach. Ja zawsze sam składam kompa bo nie mam zaufania do ludzi i sklepów bo mogą włożyć jakąś używke, a wiem że zrobie to lepiej i dokładniej, tak jak ja chce. Jak to zrobisz to wrzuć te screeny transferu, error scan, health też możesz.To powinno rozwiać wszystkie wątpliwości.Zrób tak jak pisałem wyżej do innego portu na płycie ale to po tym teście co zrobisz i pobaw się możesz sprawdzić też ten tranfer w hdtune i podociskaj dobrze wszystkie złącza przy dysku i nawet na płycie możesz dla pewności. Jak będziesz u brata jutro to sprawdz go tym programem też i porównasz z tym co teraz, zapisz te screeny i wrzuć na forum. Ja do samsung nigdy zaufania nie miałem i nic z tej firmy nie mam jak u brata też będzie się coś dziać to musisz zgłosić tam gdzie kupowałeś bo przecież gwarancja jest i niech Ci wymieni na inny dysk bądź za dopłatą kupić na sata3 i już nie masz innego wyjścia jeśli to dysk a nie port na płycie.