XP ma znane problemy ze zrzucaniem jednoczesnie RAWow i JPG bezposrednio z aparatu - u mnie zgrywaja sie jako 2 JPG w tym samym rozmiarze tylko jeden ma numerek dodatkowy w nazwie. Vista z tego co pamietam juz to ma poprawione.

Z 40D dostalem nowa wersje wszystkich softow i w koncu zaczalem do zgrywania zdjec uzywac EOS Utility. Sprawdza sie calkiem dobrze bo mozna samodzielnie ustalic strukture katalogow i wrzucac np. wg modelu aparatu /jak sie ma kilka/ i do RRRR-MM-DD po dacie wykonania.

Windowsowe kopiowanie dziala podobnie, ale wstawiana jest tylko data samego kopiowania a nie zrobienia zdjecia przez co pliki wczorajsze trafiaja do katalogu dzisiejszego.

Jedyne co mnie dziwi to to, ze nie ma nigdzie opcji automatycznego kasowania zgranych zdjec. Ponowne podlaczenie na szczescie nie kopiuje wszystkiego od nowa, ale jak sie zapomni skasowac stare to potem sie idzie na impreze z polowa karty zajeta i nie ma jak tego skasowac po zrobieniu nowych (: