Dołączam się do tych wszystkich peanów na temat towersa:-P Towar (szkło) odebrałem, a właściwie kupiłem osobiście w Krotoszynie, dokąd z Poznania pociągiem pojechałem w ostatnią sobotę. Mówiąc krótko: nie zamordował mnie i nie ograbił (przyznam, że trochę się tego obawiałem), a w zamian sprzedał mi elkę w cenie, która jest najniższą na polskim rynku. Poza tym zaoferował pomoc przy załatwianiu formalności związanych z cash backiem. No i git.