Pozwolę sobię na odrobinę ironii/złośliwości: "a nie pisałem?"

Twoje problemy z Kingstonami wcale ale to wcale mnie nie dziwią, używanie akurat tych kart pamięci uważam za odmianę sportu ekstremalnego. Z tegoż samego powodu także obchodzę szerokim łukiem ich pendrivy, aczkolwiek używam (z powodzeniem i bez najmniejszych problemów) ich pamięci do PC. Bezproblemowość Sandiska też mnie w żaden sposób nie zaskakuje.
PS. Dzięki że podzieliłeś się rezultatem walk.