Dzwonił do mnie miły (potem trochę mniej) Pan z Żytniej twierdząc, że moje body 30D perfekcyjnie ostrzy z ich wzorcowym szkłem.
Ja na to, że teraz u mnie nie ostrzy wcale z 3 różnymi szkłami.
Okazało się, że mam jedno warte cokolwiek szkło: 70-200f4L, które ostrzyło minimalnie na FF przed serwisem a teraz na kilkanaście centymetrów PRZED celem... reszta to złom i nie warto nawet o tym dyskutować.
NIE dam grzebać w szklach, bo pracują też z innymi body -350D. Ta plastikowa puszka nie ma problemów z FF, ale to amatorskie body to może tak być w sumie...Zresztą nawet tamron z innym 30D ostrzył perfekcyjnie.
STANĘŁO na tym, że zawiozę 70-200 do niego i USTAWI mi body DO szkła.
Jak mówię, że przed serwisem było prawie dobrze, coś się rozmywało, to odpowiedział - po co oddawałem body do kalibracji jak było ok???
A ja się pytam - To po co grzebali jak było dobrze???
Co mam robić?