Napisałem - daję sobie siana z przyglądaniem się ostrości - byc moze za dużo oczekiwałem od 40D. W stosunku do 10D nie powaliła mnie.
I darujcie sobie (niektórzy) teksty o nieumiejętności posługiwania się puszką. Nie uważam się za żółtodzioba - fotografuję po części zawodowo (spora część domowego budżetu pochodzi z fotografii)...
Równie dobrze, korzystając z tak ostatnio modnej riposty, mógłbym napisać, że jak ktoś fotografuje na zielonym prostokąciku to co ma mu nie wyjść, albo jeżeli jedynym kryterium ostrości zdjęcia jest, żeby fajnie wyglądało na picassie.com to rzeczywiście nie ma się czego czepić. Ale tak nie napiszę![]()