Na wstępie proszę moderatorów o nie przenoszenie tego wątku do megawątku o 40D - bo zginie w jego przepastnym wnętrzu. Chodzi mi o stworzenie wątku, w którym forumowicze opisywaliby swoją "walkę" z tym problemem.

A więc do rzeczy. Poruszyłem temat problemów z ostrością 40D na jednej z grup dyskusyjnych. Tam tez znalazło się kilku niezadowolonych. Jeden z nich (prawdopodobnie mieszkający w USA) wykonał telefon do centrali Canon USA z pytaniem o tą kwestię. Tam przez miłego pana został delikatnie "opieprzony" - "dlaczego jeszcze nie był z puszką w serwisie!?!?". - przyznał, że "40D MA PROBLEMY Z OSTROŚCIĄ i po powrocie z serwisu będzie miło zaskoczony posiadanym sprzętem".

Wychodzi na to, ze temat nie jest wydumany i rzeczywiscie coś jest nie tak. Ciekawi mnie na czym polega "niedoróbka" i czy na Żytniej wiedzą już w czym rzecz. Ktoś już przecierał ten szlak i może coś napisać? I ile to trwa?