jak się przesiadałem z 4 na 2,8 nie było jeszcze wercji f4IS (i 2,8 było dużo lepsze od wersji 4, jak i od 2,8IS), ale widzę, że ten nowy obiektyw wymiata, w testach na photozone.de osiągnął jakieś genialne wyniki przy otwartej dziurze (wynik ponad 2000 tam to już kosmos, przy otwartej przysłonie się nie zdarza, co więcej, w najlepszych stałkach przymknietych do f4 na krawędzi ponad 2000 też raczej rzadkie). Gdybym nie potrzebował 2,8, to bym sobie zaoszczędził pieniędzy i ciężaru w plecaku. Ale potrzebuję. I bardzo dobrze mi się tym pracuje.
A co do 40D to prawda, powiem więcej, robi dobre zdjęcia, a nawet bardzo dobre, może też robić zdjęcia wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju i genialne.jak to aparat