Na D300 pracowałem ponad rok czasu. To aparat z pewnością bardzo dobry, ale w którym miejscu rewolucyjny? Konfrontując go z 50D - moim zdaniem, do detrzysta nie warto dokładać,chyba że ktoś koniecznie potrzebuje wizjera 100% i 8kl/s (działa tylko z gripem). AF też ma swoje słabości, min dziwne tendencje do lagowania, i bardzo słabe punkty boczne.
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Tak, i?
Nie bardzo rozumiem.
Dla Nikona był to przeskok ogromny, gdyż seria D2 na rynku pro poniosła klęskę. W konkurencji, to mały krok do przodu. Wtopa Canona z AF w 1DIII też tu sporo pomogła. Ogólnie teraz wszyscy będą trochę drepczą w miejscu, Póki nie pojawi się nowa, przełomowa technologia sensorów. Z FF w D3 to kwestia dość dyskusyjna, wielu (głownie sportowych) zaczęło narzekać na brak cropa, gdyż zrobiło im się nagle "za krótko", co z kolei powoduje konieczność tachania dluższych i tym samym cięższych obiektywów.