Nie zamierzam Cię poprawiać bo SP570UZ daje wyjątkowo badziewny obraz po prostu!
Nie da się porównywać go z Penem ani z tym Panasem bo to jest daleko niższa liga... zresztą sensor mikroskopijny, więc o czym tu mówić? Do tego nie działa w zasadzie stabilizacja optyczna, AF gubi się w słabym świetle, beznadziejne szkło... najgorzej wydane 600 euro (kupowałem jako gorącą supernowość) w moim życiu.
I już nie lubię Olympusa. Uraz mam.
Soft też ważny, prawda, ale nie dziwi Cię że do Pena włożyli lepszą matrycę (czy też soft) niż do drogiego E-30?
Coś mi tu nie gra...