E-30 słabo wypada na tle konkurencji. Różnice w poziomie szumu na wysokich czułościach pomiędzy Olympusem E-30 a Nikonem D300 wynoszą nawet 2-2.5 EV. Na przykład ilość szumu w D300 na ISO 1600 jest podobna do tego co widzimy na ISO 400 w E-30. Niewiele lepiej jest w stosunku do Canona 50D. W tym przypadku różnice na niekorzyść Olympusa są rzędu 1.5-2 EV.
http://www.optyczne.pl/94.7-Test_apa...azu_w_RAW.html

Całkowity zakres tonalny utrzymuje się na poziomie 8 EV. Jeśli jednak spojrzymy na bardziej miarodajną dynamikę tonalną, to niestety znowu pozostaje nam załamać ręce. W maksimum swych możliwości, czyli dla ISO 100, dynamika E-30 sięga poziomu 5.75 EV. To jedna z najniższych wartości wśród lustrzanek cyfrowych. Jednocześnie to tyle samo, co w przypadku Olympusa E-3. Dobrą stroną tego wszystkiego jest przynajmniej to, że w tej kwestii E-30 nie wypada gorzej niż E-3.
http://www.optyczne.pl/94.8-Test_apa...s_tonalny.html


No to już chyba wiadomo dlaczego wyłamują się z wojny na megapiksele?