www.pbase.com/arra
4500->F717->G3->10D->D70->R1->30D->40D->D300->R1+5D2
Jeżeli czas to pieniądz, to mogę powiedzieć, że brakuje mi czasu
Jezeli uzywam f1.2 - jedyny przypadek "milimetrowej GO" jaki znam -
moje czasy przy ISO100 sa zwykle 1/2000 albo krotsze.
Zanim podbije ISO moge jeszcze zmienic czas. A roznicy miedzy ISO
100 a 400 w aktualnych D-SLRach praktycznie nie ma.
A przede wszystkim to dyskusja owa nie ma kompletnie sensu, bo
ja wydaelm sporo $ tylko po to, zeby ta mozliwosc uzycia f1.2 miec...
Ten argument jest dokladnie jak retoryka (jeszcze)premiera...
Dokladnie taki sam belkot.
To jest najgorsze, ze niekorzy producenci zachowuja sie jak obrazone
partie polityczne. Zamiast czerpac najlepsze od siebie, ida w zaparte,
jesli ich produkt jest w czyms gorszy. A juz szczegolnie gdy taki Olympus
wypusci cos, co mialo byc nie wiadomo czym, a okazuje sie przecietnym
aparatem, jakich juz wiele. A dla nich to kwestia przezycia, bo nic innego
nie maja. Wiec pojda jeszcze z rok w zaparte, a potem sprzedadza swoja
photo division komus i bedzie tyle jesli chodzi o Olympus.
Sorry, ale jak duzo jezdze i fotografuje, to jeszcze nigdy nigdzie nie
widzialem nikogo fotografujacego Olympusem![]()
snowboarder,jeśli dużo jeździsz i fotografujesz pojedź na stronę waclawwantuch.com.Zobaczysz tam fotografie człowieka robiącego zdjęcia olkiem.Oceń potem swoje dokonania i zobacz czy są równie ciekawe.Nie przejmuj się photo division Olympusa,może sobie poradzą.Przejmij się pomysłem na zdjęcie.
pozdrawiam
glider
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Ciężko się tu rozmawia... Chyba dlatego, że każdy ma inne zainteresowania i doświadczenia w dziedzinie fotografii. Ja przy każdym zdjęciu walczę z głębią ostrości i gdyby nie dyfrakcja to mógłbym używać i f/64 (jakie piękne kilkuminutowe czasy by wtedy wychodziły :rolleyes: ).
Więc proszę Panowie portreciści, zauważcie że lustrzankę się kupuje nie tylko dla f/1,2.
A dlaczego nie kupię kompakta ? Bo nie da się do niego wsadzić kliszy![]()
Jak to ? Sam posiadam piękny kompakt /co ja mówię... śliczny, cudowny/ do którego można włożyć kliszę, YASHICA ZOOMTEC f=38mm-80mm 1:3,8-7,6.
Sprawny, do którego mam stosunek emocjonalno osobisty
W 1991 kosztował 250 $. Młodsi nie pamiętają, ale to był majątek.
znaczy się co f4-czy f8 masz dyfrakcję w obiektywach ?
heheh dobre ...
jeszcze raz może ja ci to wytłumaczę :
ja mogę mieć (względnie bo mam cropa 1,6 i wolałbym mieć wieksze pole do popisu na FF) ostrą, małą głebię ostrości i większą głębię jeśli chcę np na f4 lub 5,6 (notabene 5,6 to w większości obiektywów NAJLEPSZA przesłona o najlepszej jakości fotkach)
... a ty nie ... odebrano ci (odebrałeś sobie) możliwość decydowania o tym i jeszcze się cieszysz z tego ... twoja sprawa ale nie wciskaj nam tego kitu ... bo tu nikt się nie nabierze ... coś jak nikonowskie "FF nikomu i do niczego nie jest potrzebne"
btw ... oprócz portretów nie masz szans zrobić np czegoś takiego:
Ostatnio edytowane przez popmart ; 20-10-2007 o 10:08