Zakładając że nie jest to jedyny obiektyw (bardzo niewielka część użytkowników lustrzanek nie posiada obiektywu z zoomem, pokrywającego zakres poniżej 75 mm, lub kompletu odpowiadających mu ogniskowymi stałek) to owo pozorne wydłużenie wadą raczej nie jest, choć oczywiście zdążają się sytuacje, w których obiektyw traci na uniwersalności (np znaczna część dyscyplin sportowych, gdzie nie przemnożone przez crop 70mm jest zdecydowanie częściej przydatne od pozornego 480 mm). Co do jakości zgadzam się w pełni, cyfrowe zdjęcia z długiego końca taniego tele zazwyczaj wymagają jeszcze dość gruntownej obróbki, a przede wszystkim znacznego wyostrzania.
Krótkim końcem tanich tele da się zazwyczaj robić całkiem fajne portrety, z ładnie rozmytym tłem. No ale na uniwersalny obiektyw portretowy, z racji na światło zaczynające się od f/4 raczej się nie nadają.Co do ciemności, to tele na 'krótkim' końcu i tak jest jaśniejsze, niż 28-80 na końcu 'długim'.
Znacząco lepsze, choć oczywiście jakość eLek to nie jest :-)I zapewne optycznie nieco lepsze.